Jakiś czas temu kupiłam w Biedronce, i chyba też w Lidlu jest podobna, sałatkę z kaszy bulgur. Postanowiłam ją odtworzyć w domowych warunkach i nieco zmodyfikować. I tak wyszła pyszna sałatka, którą można z powodzeniem zabrać do szkoły, pracy, na wycieczkę, świetna też na imprezy. Jest smaczna, sycąca i pożywna, zawiera wiele cennych składników odżywczych, a dodatkowo można ją dowolnie modyfikować poprzez dodawanie swoich ulubionych składników.
A jeśli chcesz, aby sałatka nie zawierała glutenu (kasza jest jedynym produktem glutenowym w tej sałatce) użyj zamiast kaszy bulgur innej ulubionej, np. gryczanej czy jaglanej.
Sałatka z kaszy bulgur z hummusem, soczewicą i suszonymi pomidorami
Składniki:
- 100 g kaszy bulgur
- 50 g soczewicy (ja użyłam czerwonej – ale może być dowolna)
- kilka łyżek hummusu klasycznego
- kilka sztuk pomidorów suszonych
- pół szklanki gęstego sosu pomidorowego ( ja użyłam gotowej passaty, może być też koncentrat pomidorowy, ale najlepiej jeśli będzie to sos domowej roboty)
- pół cukinii
- pół średniej wielkości czerwonej papryki
- łyżka posiekanej natki pietruszki
- łyżeczka soku wyciśniętego z cytryny
- sól
- pieprz
- łyżeczka masła
Przygotowanie:
- Kaszę ugotować według instrukcji na opakowaniu. Ostudzić.
- Soczewicę ugotować według instrukcji podanej na opakowaniu (przeważnie wody dwa razy tyle co soczewicy). Ostudzić.
- Na patelni rozgrzać łyżeczkę masła i chwilę poddusić pokrojona w kosteczkę cukinię i paprykę. Dodać sos pomidorowy i jeszcze chwilkę gotować. Ostudzić.
- Przestygnięte składniki połączyć ze sobą – wymieszać kaszę z soczewicą i sosem (ostrożnie dozując ilość sosu – sałatka nie powinna w nim pływać), posiekaną natką pietruszki (lub inną zieleniną, np. kolendrą), pokrojonymi drobno suszonymi pomidorami, dodać sok z cytryny i doprawić do smaku solą i pieprzem, ponownie wymieszać.
- Na dnie miseczki lub pudełeczka na lunch rozsmarować hummus, na to położyć bulgur z dodatkami.
Uwaga: oczywiście możesz użyć surowych warzyw – będzie szybciej i warzywa zachowają więcej wartości odżywczych, jednak według mojego odczucia sałatka jest wtedy bardziej sucha, ja ja wolę trochę bardziej wilgotne. Dlatego wypróbujcie co Wam bardziej odpowiada 🙂
Do sałatki doskonale pasuje też suszona wołowina.
Smacznego!
ZAPISZ SIĘ NA NEWSLETTER I ODBIERZ DARMOWY PORADNIK
„PRZYSPIESZ SWÓJ METABOLIZM!”