Z racji tego, że zioła na balkonie rosną mi jak szalone i nie nadążam z ich konsumowaniem postanowiłam zrobić z nich pesto – jest szybkie i proste w przygotowaniu, a co najlepsze można robić na zapas, a nawet mrozić. Doskonałe na dni, w których mam mało czasu na sporządzenie posiłku – wyciągam przygotowane wcześniej pesto z lodówki, dodaję ugotowany makaron, kurczaka – mieszam i gotowe! 🙂
Pesto to pasta na bazie oliwy, ziół, orzechów i sera. Ne jej podstawie możecie przygotować taką domową masę z każdej zielonej części rośliny jadalnej. Eksperymentujcie ze składnikami i dodatkami. Pesto bazyliowe to oczywiście klasyk – aromatyczne, kremowe, po prostu pyszne! Pietruszkowe zaś mocno wyraziste, dla koneserów smaku. Wypróbujcie też inne kombinacje – może tak pesto z suszonych pomidorów, tymianku, selera naciowego, natki marchewki, rukoli, roszponki? Możliwości jest mnóstwo! Podobnie jak zastosowań w kuchni – do kanapek, mięs i wędlin, do sera, na grilla, do makaronu, klusek, kopytek, gnocchi… mniammmm 🙂
Pesto z bazylii
Składniki:
- 2 szklanki świeżych liści bazylii (1 „doniczka”)
- 1 ząbek czosnku (można dodać więcej lub mniej – zależy od tego jaką ostrość lubicie – ja dodaję 1 ząbek i uważam, że jest mocno wyraziste)
- garść orzeszków piniowych (albo innych orzechów np. nerkowca, włoskich, laskowych czy migdałów)
- oliwa z oliwek – ok. 100 ml
- 1 łyżka startego parmezanu lub innego twardego sera np. pecorino, grana padano czy correggio
- sól
Przygotowanie:
Listki bazylii opłukać i osuszyć. Przełożyć do rozdrabniacza lub moździerza, dodać orzechy, czosnek i zmiksować na jednolitą masę (ja miksuję krótko, aby w masie zostały wyczuwalne drobinki). Gdy składniki się połączą dolewać stopniowo oliwę (do uzyskania pożądanej konsystencji, jeżeli jest za suche dolewam więcej oliwy). Gotowe pesto doprawić solą i dodać starty parmezan, wymieszać. Przełożyć do pojemnika lub słoika i zalać wierzch obficie oliwą (masa musi być dobrze zabezpieczona przed wyschnięciem i spleśnieniem). Szczelnie zamknięte przechowujemy w lodówce kilka dni. Możemy też pesto zamrozić.
Pesto z natki pietruszki
Składniki:
- 2 szklanki świeżej natki pietruszki (1 średni pęczek)
- oliwa z oliwek – ok. 100 ml
- garść orzeszków piniowych (albo innych orzechów np. nerkowca, włoskich, laskowych czy migdałów)
- 1 ząbek czosnku (można dodać więcej lub mniej – zależy od tego jaką ostrość lubicie – ja dodaję 1 ząbek i uważam, że jest mocno wyraziste)
- sok z cytryny (według uznania – ja dodaje 2 łyżki)
- 1 łyżka startego parmezanu lub innego twardego sera np. pecorino, grana padano czy correggio
- sól i pieprz
Przygotowanie:
Nać pietruszki opłukać i osuszyć. Przełożyć do rozdrabniacza lub moździerza, dodać orzechy, czosnek, sok z cytryny i zmiksować na jednolitą masę (ja miksuję krótko, aby w masie zostały wyczuwalne drobinki). Gdy składniki się połączą dolewać stopniowo oliwę (do uzyskania pożądanej konsystencji, jeżeli jest za suche dolewam więcej oliwy). Gotowe pesto doprawić solą i dodać starty parmezan, wymieszać. Przełożyć do pojemnika lub słoika i zalać wierzch obficie oliwą (masa musi być dobrze zabezpieczona przed wyschnięciem i spleśnieniem). Szczelnie zamknięte przechowujemy w lodówce kilka dni. Możemy też pesto zamrozić.
Smacznego!